Ślub Machteld i Dawida był pierwszym z dwóch międzynarodowych ślubów, które miałem okazje fotografować w tym roku. Ogromny podziw dla tych dwoje, że mimo dzielącej ich odległości udało im się wszystko tak perfekcyjnie zorganizować. Cudowny ślub i wesele w przepięknym Pałacu „Czarny Las” stworzyły odpowiedni nastrój. Rodzina i przyjaciele z kolei obdarzyli ten dzień wspaniałą energią. Miło było poobcować z mieszanką kultur, brzmieniem rozmaitych języków. To był zdecydowanie udany dzień i bajeczny ślub, który fotografowało mi się z niesamowitą lekkością.